I było...
Oczywiście ubraliśmy się odpowiednio, to znaczy na marchewkowo. A jak wiadomo, marchewki mogą być różne:
Bawiliśmy się marchewkowo, czyli świetnie:
... tańczyliśmy doskonale:
... i wreszcie - sami zrobiliśmy pyszny i zdrowy sok, marchewkowy oczywiście! No dobrze... pomogła nam w tym sokowirówka obsługiwana przez panią Gosię...
PYCHOTA!
Więcej zdjęć w galerii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz